niedziela, 1 lutego 2015

Analiza DAX - shorty na indeks niemiecki:

Dzisiaj zajmę się analizą kontraktu na niemiecki indeks DAX:

Na początku przypomnę moją analizę, którą umieściłem na blogu pod koniec listopada ubiegłego roku dotyczącą m.in. indeksu DAX:  2015 rokiem krachu giełdowego?

"Ostatnia korekta, która wyniosła niemal 17% od szczytu hossy na poziomie 10050 pkt. była książkowym przykładem korekty A-B-C. Na przełomie lipca i sierpnia została przełamana linia trendu wzrostowego, do której teraz wracamy. Będzie ona stanowić silny opór w najbliższym czasie.
Trzeba również wziąć pod uwagę filtr cenowy (113%) całego ruchu korekcyjnego, który znajduje się na poziomie 10272 pkt. "

Zgodnie z poprzednią analizą indeks ten powrócił do wskazanej linii trendu (10120 pkt.), a następnie notowania odbiły się od tej linii, co spowodowało 9% korektę do poziomu 9220 pkt.
Jak sytuacja wygląda obecnie:


Future DAX - interwał W1:



kliknij na wykres aby powiększyć


Future DAX - interwał D1:


kliknij na wykres aby powiększyć



Opis wykresów:

Po osiągnięciu wspomnianych szczytów na poziomie 10120 pkt. kurs zaczął tworzyć formację trójkąta (dokładniej widoczna na interwale D1). W dniu 15 stycznia b.r. kontrakt na indeks DAX wybił się z formacji trójkąta górą, a tydzień później czyli 22 stycznia, (gdy prezes EBC ogłosił
rozpoczęcie QE w strefie euro o wielkości 60 mld euro miesięcznie) kurs przebił również respektowaną w ostatnich kilku miesiącach linię trendu. Zasięg wybicia z formacji trójkąta wskazywał na poziom 10800 pkt. i tam dokładnie się znaleźliśmy w ostatnich dniach.
Czy to tylko krótkoterminowe przesilenie czy może czeka nas głębsza korekta? O tym się przekonamy w najbliższym czasie.

"Shorty" na DAX:

Przyznam szczerze, że w ostatnim tygodniu dużo zastanawiałem się jak "drukowanie" w strefie euro, które potrwa przecież do września 2016 roku wpłynie na niemieckie i francuskie indeksy. Czy czeka nas kolejne 1.5 roku hossy tak jak to było na indeksach amerykańskich gdy FED zaczynał QE w Stanach Zjednoczonych czy jednak europejskie QE nie okaże się tak skuteczne jak amerykańskie, a rynki finansowe zaczną raczej wyceniać możliwe podnoszenie stóp procentowych w USA.
Czynniki które opisałem w drugiej części tego artykułu 2015 rokiem krachu giełdowego? ostatecznie przekonały mnie, aby zająć pozycję "short" na indeksie DAX. Chociaż decyzja, aby wejść w obecnej chwili w "shorty" na DAX była najtrudniejsza ze wszystkich transakcji jakie zawarłem odkąd prowadzę tego bloga.

Indeks DAX:

Data transakcji: 30.01.2015 r.poziom transakcji: 10750 pkt.poziom Stop Loss: Spodziewam się minimum 20% spadku notowań indeksu w średnim lub długim terminie.  Biorąc pod uwagę stosunek zysku do ryzyka 4:1, mogę sobie pozwolić na 5% straty kapitału.  A więc stop loss ustawiony na poziomie 11250 pkt.




PS. Dodatkowo chciałbym zwrócić uwagę na rekordowo niskie rentowności 10-letnich obligacji Niemiec, które wynoszą obecnie 0.3.  Chyba nie myślą Państwo, że spadną do "zera" :)


Na koniec przypomnienie, iż wszelkie artykuły na blogu włącznie z powyższym są prywatnymi opiniami DK i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).




Dawid Kluska


21 komentarzy:

  1. Trzeba również dodać, że wzrosty zarówno na DAXie jak i na SP500 w latach 2002-2007 były potwierdzane przez coraz większy wolumen obrotu, natomiast od 2010 roku wolumen obrotu maleje, co świadczy, że jest coraz mniej chętnych do kupna akcji.

    OdpowiedzUsuń
  2. a co z naszą rodzimą giełdą , podąży w dół za niemcami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W krótkim terminie niekoniecznie, w długim terminie spodziewam się krachu na rynkach wschodzących, do których należy Polska. Co do WIG20 w USD to pisałem na ten temat tutaj:

      http://myalterfinance.blogspot.com/2014/12/wybicie-na-wig20.html

      Prognoza spadku do 600 pkt. się sprawdziła i obecnie mamy odbicie.

      A prognoza dla WIG20 znajduje się tutaj:

      http://myalterfinance.blogspot.com/2015/01/trzy-wykresy-mowia-wszystko.html

      Usuń
  3. W ostatnich tygodniach DAX był w mocnej hossie, a indeksy amerykańskie raczej delikatne spadki. Który z indeksów będzie miał w końcu racje i przeciągnie ten drugi na swoją stronę? Myślę, że DAX ma już w cenie QE i będzie teraz podążał za jankesami.
    Jak to mówią jak Ameryka puści bąka to Europa się zesra:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj DK, świetny blog ale musi trochę potrwać zanim zyska popularność. Co do prognozy na DAX to zgodzę się że decyzja była najtrudniejsza gdyż ryzyko jest nie małe. Zgadzam się że ostry rajd w dół nas czeka, tylko największą niewiadomą jest timming, nie wiadomo czy QE nie kupiło trochę czasu. Patrząc na Twój stosunek zysku do ryzyka uważam że jak trafisz z timingiem na początek bessy to powinieneś stopniowo przesuwać TP bo możnaby ugrać znacznie więcej niż 20%. Podsumowując obserwuję sytuację uważnie, a jeżeli prognozy okażą się błędne to nie zrażaj się na ewentualne hejty gdyż z alternatywnym i niezależnym myśleniem można zyskać więcej. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki na opinie:) Oczywiście zdaje sobie sprawę, że trzeba pracować około roku, żeby blog zyskał popularność. Tak samo spodziewam się, że jak jednak pozycje zostaną zamknięte na stop lossie to nagle komentarzy się pojawi więcej niż zazwyczaj, ale może właśnie wtedy blog stanie się popularniejszy:) Jak pisał dr Alexander Elder: " Nie ma niczego dziwnego w ponownym wejściu na rynek, z którego wyrzucił nas stop loss. Profesjonaliści z pełnym spokojem starają się ponownie kupić lub sprzedać akcje na krótko, jak gdyby starali się łapać śliską rybę, dopóki jej nie chwycą." Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Co do rentowności obligacji to jest bardzo podobne, że niemieckie 10-latki pójdą śladem szwajcarskich i ich rentowności przyjmą wartości ujemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za zwrócenie uwagi, mój błąd. Wydawało mi się, że 10-latki nie mogą spaść poniżej zera, a jednak mogą. Wygląda to na chorą sytuację, że zdrowa gospodarka Singapuru ma rentowność 10-latków na około 2%, a Hiszpania czy Francja które ledwo stoją na nogach mają odpowiednio 1.4 i 0.54. Nieprawdopodobne są obecne czasy...

      Usuń
  6. jak dotąd mocny trend wzrostowy na daxie i gram L od 10250 - 300 a kolega shorty :)
    zakładam take profit na 11500-11600 początkiem marca.

    Karl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A możesz powiedzieć co tam takiego jest na wykresie na poziomie 11500 - 11600? Czy to może tylko Twój wymarzony poziom do wyjścia z transakcji?

      Usuń
  7. Dzisiejsza sesja zakończyła się podażową świecą "spadająca gwiazda" na podwyższonym wolumenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymasz jeszcze te esy?

      Usuń
    2. Tak. Każde otwarcie czy zamknięcie pozycji lub wywalenie na Stop Lossie będzie opisane na Blogu.

      Usuń
    3. no to ciężkie chwile będziesz teraz miał

      Usuń
    4. To prawda. Jeśli przekroczą na DAX 11030 pkt. i następnie 11180 pkt. (tam widzę jeszcze opory) to raczej mnie wywali ze stopa i trzeba będzie od nowa wszystko analizować...

      Usuń
    5. Dziś piękna akcja golenia była, sporo zleceń poszło.

      Usuń
  8. Jak tam DK? Ciężki dzień dzisiaj dla Ciebie?:) Prawie Stop wyczyszczony.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki ;-) ja wierze , ze ocaleje twój stop .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja gratuluję DK Twoim prognozom odnośnie Grecji z tego posta:
      http://myalterfinance.blogspot.com/2015/01/grecja-wystapi-ze-strefy-euro.html

      Faktycznie się okazało, że:
      1. Syriza wygrała.
      2. Syriza obecnie wcale nie chce wyjść ze strefy euro, a jak to się straszyło 2 miesiące temu.
      3. Faktycznie cała gra polegała na negocjacjach między UE, a Syrizą która miała słabszą kartę negocjacyjną.
      4. Dogadali się tak jak przewidywałeś.

      Pozdrawiam i oby tak dalej:)

      Usuń
    2. Odnośnie DAX to moim zdaniem będzie z rana strzał i faktycznie 1130-60 może sie pojawić a potem .... okaże się ze nie ma porozumienia jeszcze ...,
      że względy redakcyjne itd ... będzie gra na czas i osuwanie sie wskaźników.

      Wg mnie odnośnie Syrizy i Grecji to oni są w lepszej pozycji negocjacyjnej od Niemców.

      Bo maja wybór.

      Niemcy wyboru nie mają , cokolwiek zrobią będzie to dla nich złe.
      Bo wybór jest taki subsydiować Grecję no i Cypr ,Włochy , Francję? Jednak zapowiadają sie ciężkie czasy dla gospodarki niemieckiej opartej na eksporcie ( rynki zbytu się kurczą) i tu dodruk euro to tylko gra na czas.

      Czy zawalić projekt euro czyli projekt IV Rzeszy.

      Przekonały mnie słowa Greenspana , że nie znajdą się pożyczkodawcy by pożyczać Grecji dalej.
      Przedluzenie o 4 miesiace to co innego nie wymaga zgód parlamentów itd.
      Slowacja , Finalandia , Hiszpania, Irlandia już im nie pożycza a Niemcy sami nie bedą przecież chcieli.
      Bo caly dowcip polega na tym, że Grecy oddają kasę Niemcom . finansując to nadwyżką piewotna + zrzutką z Eurogrupy.
      Skracając tok myślowy Niemcy narzuciły Eurogrupie podatek za to , że kiedyś ich banki kasowały Greków na sporą kasę. Wg mnie to sie nie da utrzymać długo takie podziału dóbr bo Niemcy to nie Stany i niesą na nasze szczęście Imperium .

      Krótko mówiąc tak czy siak Syriza czy ktoś po nich zaprzestanie spłacać te długi bo ich się spłacić nie da. Wg mnie zrobi to Syriza już bo po co ciągnąć cos co i tak sie nei da przeprowadzić

      Usuń
  10. Helmuty to są nieźle napaleni na wzrosty, nawet małej cofki nie chcą zrobić...

    OdpowiedzUsuń