wtorek, 1 marca 2016

Mario Draghi użyje monetarnej bazooki

   Za nieco ponad tydzień (10.03.2016) kolejne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego.
Wczorajsze informacje na temat inflacji za luty, które opublikował Eurostat przyprawiają władze EBC o ból głowy.

W lutym inflacja w ujęciu rocznym wyniosła w strefie euro -0,2% wobec 0,3% w styczniu. 9 marca upłynie dokładnie rok odkąd EBC rozpoczął "drukowanie", dlatego też informacja, że strefa euro znalazła się ponownie w deflacji musi być zaskakująca. W związku z tym, oczekiwania na zwiększenie luzowania ze strony EBC są coraz większe. Jakiej interwencji Mario Draghiego można się spodziewać w przyszłym tygodniu? Są trzy możliwości o którym już pisałem na blogu dwa tygodnie temu: (LINK)

"Kolejna obniżka stóp procentowych, zwiększenie QE o kolejne 10 - 20 mld euro ,bądź też EBC rozpocznie skup tzw. "toksycznych aktywów". Według mojej opinii najmniej prawdopodobne jest zwiększenie QE, ponieważ na rynku nie ma tyle papierów żeby je skupować. Różnica między przedsiębiorstwami w USA, a w Strefie Euro jest taka, że amerykańskie firmy w celu pozyskania kapitału głównie emitują obligacje, natomiast europejskie przedsiębiorstwa zaciągają kredyty. Dlatego też w przypadku EBC lepszym działaniem będzie kolejna obniżka stóp procentowych, ponieważ może (ale nie musi) zachęcić europejskie firmy do zaciągania kredytów. Kolejną wysoce prawdopodobną możliwością jest rozpoczęcie skupowania przez EBC tzw. toksycznych aktywów. Po ostatnich spadkach notowań europejskich banków, które są w posiadaniu sporej ilości tego typu aktywów EBC może się zdecydować na tą opcję, aby powstrzymać rozszerzającą się panikę w systemie bankowym."

W tym momencie chciałbym również przypomnieć informację z listopada ubiegłego roku w której to agencja Reuters donosiła, że EBC może zdecydować się na zakup "złych" kredytów od banków jeśli kondycja gospodarki strefy euro byłaby bardzo nieciekawa.

Właśnie dzisiaj na rynku pojawiły się odczyty dotyczące PMI w Europie, które wskazują stagnację gospodarczą w dwóch największych gospodarkach strefy euro - Niemczech i Francji. Oprócz twardych danych o inflacji oraz wskaźnikach PMI w ostatnich miesiącach zdecydowanemu pogorszeniu ulegają oczekiwania inflacyjne, które obecnie są na wieloletnich minimach.

Wszystkie te czynniki, sprawiają że rynki finansowe już teraz wyceniają bardzo prawdopodobne zwiększenie tzw. luzowania ilościowego. Co więcej, dzisiejszy wzrost indeksu DAX (kontrakty: + 3.0%) oznacza, że rynek wierzy w to, że na najbliższym posiedzeniu Europejski Bank Centralny będzie chciał dalej luzować swoją politykę monetarną i może zdecydować się na rozszerzenie swojego programu QE na skup aktywów takich jak "złe" kredyty od banków.

 
Poniżej standardowo analiza techniczna indeksów.

DAX - Interwał D1:


kliknij na wykres aby powiększyć

Analiza dla indeksu DAX z poprzedniego tygodnia zostaje aktualna. Celem powinien być opór na poziomie 9900 pkt. Tej wielkości korekta wzrostowa byłaby równa dwóm poprzednim (zaznaczone na wykresie szarymi prostokątami). Po osiągnięciu tego poziomu możliwy jest powrót do spadków. Łącząc jednak analizę techniczną z analizą makroekonomiczną: Gdyby jednak  okazało się, że opór na poziomie 9900 pkt. został zdecydowanie przekroczony, a EBC zdecydował się na "potężną dawkę luzowania" kontynuacja wzrostów jest bardzo możliwa. W takim przypadku celem będzie poziom 10800 pkt. gdzie wypada górne ograniczenie długoterminowego kanału spadkowego. Ewentualne dojście indeksu DAX to tego poziomu pozwoli również domknąć lukę na wykresie utworzoną zaraz po Nowym Roku. Tego typu sytuacja byłaby bardzo podobna do tej z okresu sierpień - listopad 2015 (luka w połowie sierpnia, zamknięcie luki pod koniec listopada).

PS. Pozycję Long na indeks DAX z poziomu 9235 pkt. posiadam nadal. TP to 9900 pkt.


S&P500 - Interwał D1:


kliknij na wykres aby powiększyć

Tak jak pisałem we wcześniejszym wpisie na blogu: "Po ponownym przetestowaniu wsparcia na poziomie 1800 - 1810 pkt. oczekuję korekcyjnego odbicia tego indeksu z możliwością przetestowania oporu na poziomie 1980 - 1990 pkt. W dalszej perspektywie oczekuję kolejnej fali spadków. Przełamanie ostatniego dna otworzy drogę do spadków w okolice 1725 pkt. gdzie wypadała zniesienie 38.2% całego impulsu wzrostowego zapoczątkowanego w 2011 roku."

Analogicznie jak dla indeksu DAX: Gdyby okazało się, że opór na poziomie 1980 - 1990 pkt. został zdecydowanie przekroczony, a EBC zdecydował się na "potężną bazookę" celem dla indeksu S&P500 będzie poziom 2075 - 2085 pkt. i dopiero z tych poziomów oczekiwałbym powrotu spadków.

WIG20 - Interwał D1:


kliknij na wykres aby powiększyć

Odnośnie indeksu WIG20 nic nowego. Analiza z 15 lutego (LINK) nadal aktualna i częściowo już zrealizowana: 
"Indeks WIG20 pozostaje nadal w długoterminowym kanale spadkowym. Po osiągnięciu dna na poziomie 1657 pkt. obecnie mamy do czynienia z korekcyjnymi wzrostami. Celem jest górne ograniczenie wspomnianego kanału trendowego, które wypada na poziomie 1870 pkt.
Należy również zaznaczyć, że wzrosty do poziomu 1870 pkt. pozwolą na wykresie domknąć lukę spadkową z 4 stycznia 2016 roku. (w takim przypadku wystąpiłaby identyczna sytuacja jak w sierpniu 2015 roku). Po osiągnięciu wspomnianych poziomów oczekuję dalszej (najprawdopodobniej ostatniej) fali wyprzedaży na indeksie WIG20."

Jak można zauważyć indeksowi WIG20 udało się dotrzeć do opisywanego dwa tygodnie temu górnego ograniczenia kanału spadkowego oraz domknąć wspomnianą lukę na wykresie. Sytuacja więc, wygląda bardzo podobnie jak w sierpniu 2015 roku. Celem prognozowanych spadków są poziomy 1550 - 1600 pkt. Dzisiejsza wyjątkowa słabość indeksu WIG20 (- 0.22%) przy dynamicznych wzrostach w pozostałej części Europy czy też za oceanem, może wskazywać, że ten scenariusz może być realizowany.


Dawid Kluska

Na koniec przypomnienie, iż wszelkie artykuły na blogu włącznie z powyższym są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).







11 komentarzy:

  1. W celu wpisania imienia/nicka w komentarzu zamiast "anonimowy" należy wybrać "Nazwa/adres URL" -> w nazwę wpisujemy imię/nick a adres zostawiamy pusty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale może być też tak samo jak z Bankiem Japonii , przyciął stopy ujemne i jen poleciał na łeb , dla mnie wszystko będzie w cenach 10 marca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli obniżą tylko stopy procentowe to masz rację, lecimy na nowe dołki. Ale jeśli tzw. bazuka odpali, Dawid może mieć racje - szykują się jakias wieksza korekta wzrostowa.

      Usuń
    2. ale na czym Ty chcesz większą korektę wzrostową skoro płynne indeksy są w trendach wzrostowych, no chyba że o trupa20 chodzi ale na tym to Indianie chyba grają.

      Usuń
  3. bieda1 marca 2016 19:36
    ale na czym Ty chcesz większą korektę wzrostową skoro płynne indeksy są w trendach wzrostowych, no chyba że o trupa20 chodzi ale na tym to Indianie chyba grają.


    no wiesz z 1600 na 1900 to jest 20% więc nie pitol bzdur że na trupie20 nie można zarobić bo DAX z dołka do 20% to jeszcze ma ocho cho i cho cho cho ,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przekonałeś mnie zagram na większą korektę wzrostową w kilkuletnim trendzie wzrostowym hehe

      Usuń
  4. Znając życie 90% Europejskich giełd dzięki temu programowi będzie w pięknych trendach wzrostowych a może na historycznych szczytach oprócz GPW ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://makler74.blogspot.com zobaczcie jak na opcjach graja tam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozycja Long na DAX została dzisiaj zamknięta po 9840 pkt. Zysk 605 pkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo. Zastanawiam się czy obecny spadek to pułapka i lecimy do góry na szczyt 10100? Czy też odwrót i na nowe dołki.

      Usuń
  7. Tez mi sie tak wydaje ze była realizacja zysku i pójdziemy fundamentami do góry

    OdpowiedzUsuń