Konflikt na Ukrainie w ostatnich dniach znacznie się osłabił o czym donoszą dzisiejsze newsy:
"Wydaje się, że osiągnięte niedawno w Mińsku porozumienie jest coraz bardziej respektowane przez pro-rosyjskich rebeliantów. Rzecznik prasowy ukraińskiej armii stwierdził, że armia jest gotowa do wycofania swoich wyrzutni rakietowych Uragan." (źródło: xpuls.pl). Również w końcu zostały podane szczegółowe informacje odnośnie skupu aktywów przez EBC w strefie euro.(skup tylko z rynku wtórnego rozpocznie się 9 marca. EBC będzie kupował papiery z zapadalnością od 2 do 30 lat, tylko z rentownościami powyżej stopy depo (-0,2%) za kwotę 60 mld euro miesięcznie).
W najbliższym czasie rynki finansowe powinny przenieść swoje zainteresowanie na informacje przypływające z USA, a konkretnie z FED. Mam tutaj na myśli zbliżające się podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Ostatnimi czasy tak na prawdę, duża część członków FED wypowiadała się na temat podwyżek stóp, jednak nie wzbudzało to tak dużego zainteresowania.
Sytuacja ta w najbliższych tygodniach na pewno ulegnie zmianie.
Wyprzedzając ten fakt zdecydowałem się już dzisiaj napisać swoje przemyślenia odnoście wpływu podwyżek stóp procentowych na rynki finansowe i gospodarkę. Na początku jednak umieszczę wypowiedzi członków FED, które w ostatnich tygodniach zapisywałem w swoim notatniku.
- Evans (Chicago): "Podwyżki stóp procentowych nie powinny rozpocząć się do 2016 roku" Jest on jednak znany jako "ultra-gołąb" więc nie odzwierciedla on konsensusu.
- S.Fischer (Dallas): "„Oczekujemy, że podniesiemy stopy procentowe w tym roku, ponieważ zerowe stopy są dalekie od normalności. Ani czerwiec ani wrzesień nie jest jeszcze przesądzony. FED musi być elastyczny” S.Fischer jest wice-szefem FED więc jego wypowiedź powinniśmy bardziej wziąć pod uwagę. Wspominał on również o tym, że na rynkach powinna wystąpić jakaś korekta. Pytanie o jakie rynki mu chodziło?
- Williams (San Francisco): „Jesteśmy coraz bliżej podwyżek stóp. Połowa roku jest dobrym momentem aby to zrobić" Wypowiedź szefa FED z San Francisco dość mocno zaskoczyła, ponieważ jest on mocnym "gołębiem".
- Dudley (Nowy York): „Dostrzegam większe ryzyko wcześniejszej niż późniejszej podwyżki stóp. Musimy być jednak ostrożni co do daty i tempa podwyżek stóp” Mało konkretna wypowiedź.
- Loretta Mester (szefowa FED Clevland): „Jestem za podwyżką w czerwcu, lecz wiele zależy od danych” Jak na kobietę dość konkretna wypowiedź:)
- Bullard (St. Louis): Na końcu umieściłem wypowiedź szefa FED z St. Louis ponieważ, jest on najbardziej bezpośredni, a jego wypowiedzi często trafnie sygnalizowały zmiany w polityce monetarnej FED. „Fed powinien usunąć słowo ‚patient’ z oświadczenia w marcu, a czas podwyżki stóp zbliża się. Ścieżka podwyżek jest ważniejsza niż sam moment podwyżki"
Harmonogram posiedzeń Fed w 2015 roku wygląda następująco:
- 27-28 stycznia
- 17-18 marca
- 28-29 kwietnia
- 16-17 czerwca
- 28-29 lipca
- 16-17 września
- 27-28 października
- 15-16 grudnia
Chciałbym również dodać, że w tym roku planowane są również podwyżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii, zaś możliwa jest obniżka stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin, z racji słabnącej tamtejszej gospodarki.
Wpływ podwyżek stóp procentowych na rynki finansowe:
Jak można przeczytać w większości książek: Stopy procentowe są jedną z najważniejszych zmiennych mających wpływ na funkcjonowanie gospodarki rynkowej, a idąc dalej także i samej giełdy. Obserwacja poziomu stóp procentowych może być dla inwestora giełdowego średnio i długoterminową wskazówką inwestycyjną. Z zasady podwyżki stóp procentowych szkodzą akcjom, a ich obniżki sprzyjają wzrostom wycen spółek. W rezultacie obniżonego popytu na dobra konsumpcyjne cierpi zarówno gospodarka, jak i firmy giełdowe. Ponadto wzrost stóp wpływa także na decyzje gospodarstw domowych - obniża poziom konsumpcji finansowanej kredytami, a jednocześnie skłania do oszczędzania na wysoko oprocentowanych lokatach. Najbardziej opłacalnym momentem do zakładania lokat bankowych jest właśnie okres wzrostu stóp procentowych. Kiedy stopy rosną, indeksy giełdowe spadają, bo inwestorzy są mniej skłonni do ryzykownych inwestycji, np. w akcje. Kiedy stopy spadają, rynek akcji zyskuje większe zainteresowanie graczy.W teorii bardzo ładnie to wygląda:) Wypadałoby brać kredyty na akcje przed planowanymi obniżkami stóp procentowych, a sprzedawać akcje i wpłacać pieniądze na lokaty przed planowanymi podwyżkami stóp:) Jednak w praktyce wygląda to inaczej, co pokazuje poniższy wykres.
Bessy na rynkach akcji zaczynały się gdy stopy procentowe zaczęły spadać...
Z tego wykresu możemy odczytać, że jest odwrotnie. Wbrew pozorom bessa na amerykańskich akcjach nadchodzi nie w momencie gdy FED zaczyna podwyżki stóp, lecz w momencie rozpoczęcia obniżek stóp po wcześniejszym zakończeniu całego cyklu podwyżek.
Dwa ostatnie cykle podwyżek stóp procentowych miały swój początek w:
- czerwiec 1999 do maj 2000
- czerwiec 2004 do czerwiec 2006
Indeks SP500 od momentu pierwszej podwyżki do szczytu hossy wzrósł odpowiednio o: + 20% i
+ 40%. Jeśli uśrednilibyśmy okres trwania poprzednich cyklów podwyżek stóp oraz wzrost indeksu SP500 można by prognozować, że obecna hossa powinna się skończyć pod koniec 2016 roku na poziomach około 2700 pkt.! Poziomy te na dzień dzisiejszy wydają się absuldarne...
+ 40%. Jeśli uśrednilibyśmy okres trwania poprzednich cyklów podwyżek stóp oraz wzrost indeksu SP500 można by prognozować, że obecna hossa powinna się skończyć pod koniec 2016 roku na poziomach około 2700 pkt.! Poziomy te na dzień dzisiejszy wydają się absuldarne...
Czy historia znów się powtórzy? Czy pomimo spodziewanych podwyżek stóp czeka nas jeszcze prawie dwa lata kontynuacji hossy? Wszystko jest możliwe....
Jednak tym razem sytuacja wygląda trochę inaczej – nigdy w historii stopy procentowe nie były utrzymywane na tak niskim poziomie przez tak długi okres. W historii ekonomii bańki spekulacyjne tworzyły się zawsze kiedy na rynku było łatwo o tzw. tani pieniądz. Zazwyczaj ten tani pieniądz pojawiał się właśnie w czasach niskich stóp procentowych, co napędzało działalność kredytową. W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z zerowymi stopami procentowymi oraz dodatkowym drukowaniem $, co w mojej opinii spotęgowało jego dostępność na rynkach finansowych czego efektem jest 6 lat hossy na amerykańskich indeksach. Rozpoczęcie cyklu wzrostu stop procentowych oznacza koniec dostępności łatwego pieniądza, podrożenie kredytów oraz wzrost atrakcyjności alternatywnych form inwestowania. Dlatego też przypuszczam, że hossa z którą mieliśmy głównie do czynienia dzięki drukowaniu $, nie będzie kontynuowana tak jak w poprzednich dwóch przypadkach omawianych powyżej, w momencie gdy na rzece tanich dolarów została wybudowana tama.
Na koniec przypomnienie, iż wszelkie artykuły na blogu włącznie z powyższym są prywatnymi opiniami DK i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).
W celu wpisania imienia/nicka w komentarzu zamiast "anonimowy" należy wybrać "Nazwa/adres URL" -> w nazwę wpisujemy imię/nick a adres zostawiamy pusty.
OdpowiedzUsuńPrognoza sprzed tygodnia odnośnie wzrostu indeksu DAX do poziomu 11500 - 11600 pkt. została zrealizowana. Przypuszczam, że w przyszłym tygodniu powinna się już rozpocząć kilkuprocentowa korekta.
OdpowiedzUsuńno to warto przytulic esy
UsuńBardzo fajny wpis, trochę pracy wymagało zebranie wszystkich cytatów. Pozdrawiam, worldtrader.pl
OdpowiedzUsuńpo co sie szarpać z Dragim, facet zaczyna dopiero QE, nic prostszego jak podbierać L i grac razem z Mario
OdpowiedzUsuńMaks
Lacker (szef FED z Richmond): „Podwyżka stóp procentowych w czerwcu wysuwa się na pierwszy plan”
OdpowiedzUsuńWidać, że podwyżki stóp procentowych będą miały wpływ na giełdę. Przykład wczorajsza sesja -1.5%.
UsuńNa razie to zrobiliśmy korektę na SP500 do fibo 38% zobaczymy czy pójdzie w górę. Powyżej 2100 było za mało chętnych na długie pozycje. Tutaj już będzie trochę inaczej. Natomiast DAX mnie zdziwił, że przy takim spadku na SP500 on wytrzymał na górze i poleciał tylko coś koło 90 punktów. Widać, że jednak ciągle ma silne parcie na wzrosty i nie chce większej korekty. Zobaczymy co europejskie rynki pokażą nam w poniedziałek. Amerykanie na DAX-ie jednak chcą iść w górę.
UsuńWitaj a kiedy padły te slowa? Po wczorajszej sesji? po godz 23?
UsuńW trakcie sesji, około 19.00.
UsuńWizje katastroficzne głoszone przez znanych analityków,inwestorów z usa słyszę i czytam od 3 lat od kąd inwestuje ,spekuluje na giełdzie ,jak dotąd żadna wizja się nie sprawdziła,a giełda rośnie jak szalona,oczywiście nie polska,która jest dla tych ,którzy nie widza lepszych okazji i giełd do inwestowania.
UsuńZ całym szacunkiem, ale w takim razie po co czytasz jak się nie sprawdzają?
UsuńCzytanie nie ma nic wspólnego z tym co piszą,żeby mieć wiedzę i wyrobić swój pogląd co do inwestowania i sytuacji geopolitycznej trzeba wszystkiego poczytać ,posłuchać.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, 3 lata to jednak zbyt mały staż... Nie doświadczyłeś żadnego kryzysu 2011 w UE czy 2007 w USA. Moim zdaniem teraz czas na Chiny. Powtarzam, każda bańka w historii ekonomii zakończyła się załamaniem, a czym później nadejdzie tym kryzys będzie większy. Co innego np. analizy, że Rosja wywoła III wojnę światową w tym roku...
UsuńNapisałem ,że 3 lata inwestuję na giełdzie,to może to rozwinę-na giełdzie w USA poprzez platformę saxo banku -konto premium ,oraz drugie poprzez Dif Broker.
UsuńPierwsze moje inwestycje to początek TFI -1997r,następnie takie fundusze jak BlackRock,Tempelton,Superfund,gdy tylko weszły na polski rynek,a od 3 lat to inwestowanie i spekulowanie poprzez fundusze ETF, surowce ,metale.
Polska giełda i polskie TFI nawet się nimi nie interesuję,szkoda czasu i kasy.
Także kolego przeszłem przez wszystkie etapy,zaliczając wzloty i upadki .
Dlatego czyta sie różne analizy ,a inwestuje wg swojego planu.
Dla mnie najważniejszy jest trend i inwestowanie z trendem,oraz wejścia i wyjścia w odpowiednim momencie .
Do inwestowania potrzebna jest niestety tez nauka i przeczytanie kilku lektór z tej dziedziny,a większość nabywców TFI to inwestorzy z ulicy.
"Wczorajszy dzień bezapelacyjnie należał do Rezerwy Federalnej i jej szefowej. FED usunął zgodnie z oczekiwaniami słowo „patient” ze swojej komunikacji, lecz równocześnie zrewidował mocno w dół prognozowaną ścieżkę podwyżek stóp procentowych oraz przedstawił dużo bardziej pesymistyczne od oczekiwań prognozy dla PKB. Tym samym bankowi, pomimo zasygnalizowania dużych szans na pierwszą podwyżkę stóp w czerwcu, udało się obniżyć rynkowe stopy. Czynnik ten wsparł oczywiście giełdy w USA i w Azji."
OdpowiedzUsuńźródło: http://xpuls.pl
"Podsumowując: Wypowiedzi Jamesa Bullarda mogą wskazywać ogólne nastroje wśród członków Fedu. Najprawdopodobniej słowo "patient" czyli "cierpliwość" zostanie usunięte już na najbliższym posiedzeniu FED czyli 18 marca."
Usuń- sprawdziło się. Teraz czas na czerwcową podwyżkę. Dodatkowo obecnie prognozowane są oprócz czerwcowej podwyżki, jeszcze jedna w drugiej połowie roku (wrzesień?) oraz 4 podwyżki w 2016 roku.
Moim zdaniem nie będzie żadnej podwyżki w czerwcu,może we wrześniu i to bardzo wątpię.
OdpowiedzUsuńw tym komentarzu super jest to wytłumaczone.Wątpie zeby to było zamieszczone.
http://independenttrader.pl/335,dolar_-_kupowac_czy_uciekac.html
Cenię sobie wiedzę Tradera21, jednak często się on myli. Całkiem niedawno pisał
OdpowiedzUsuń"Dlatego właśnie FED nie może przestać dodruku, inaczej obecny system finasowy zawali się pod swoim ciężarem" Jak widzimy FED przestał drukować, a system się nie zawalił.
Moim zdaniem gdy wybuchnie kryzys na rynkach wschodzących, głównie w Chinach pieniądze będą płynąć do USA jako do bezpiecznej przystani i dopiero po kryzysie lub w ostatniej fazie tego kryzysu USA wznowią dodruk dolara.
Dlatego Ja czytam takie blogi jak Twój i innych znanych i cenionych blogerów z uwagi na posiadaną wiedzę,Twój blog do takich zaliczam i często go czytam i analizuję.Dopiero po przeczytaniu kilku mozna podejmować swoje plany co do inwestycji na giełdach.
OdpowiedzUsuńAnonimowy20 marca 2015 14:17
I o to chodzi. Nie należy iść na łatwiznę, szukać jednego guru i iść za nim jak za wodzem. Czytać różne źródła, analizować je, a następnie podejmować samodzielnie decyzje.
UsuńAkcje firm z sektora energetycznego z ratigiem A+,A ,które wchodzą w trend wzrostowy; SUN-SYRG-VLO-ENF-MMP-TSO-EQM-MPC-WNR-TEP-FANG-DK-INT-TCP-EMES-PEY-GPRE- notowane na giełdzie nowojorskiej.
OdpowiedzUsuńBill Gross, słynny zarządzający funduszami obligacji uważa, że nie ma mowy o podwyżce stóp procentowych w USA w czerwcu.
OdpowiedzUsuńGross nie wierzy w podwyżkę w czerwcu
- Czerwiec jest poza dyskusją – powiedział Gross, który przez lata był szefem Pimco, a obecnie zarządza Janus Capital Group. - Ludzie z Fed chcą pokazać, że mogą wstać z łóżka i stanąć na własnych nogach. To prawdopodobnie oznacza podwyżkę o 25 punktów bazowych we wrześniu lub grudniu – dodał.
BlackRock, największa na świecie firma zarządzająca pieniędzmi uważa, że wrzesień jest bardziej prawdopodobny.
- Jakkolwiek podwyżka w czerwcu nie została całkowicie wykluczona, uważamy że poprzeczka dla tego terminu jest postawiona całkiem wysoko – powiedział Rick Rieder, szef inwestycji w papiery dłużne w BlackRock.