Nie jest zaskoczeniem, że dane z polskiej gospodarki kompletnie nie wpływają na notowania głównego polskiego indeksu akcji. Dane te okazały się ostatnio zdecydowanie powyżej oczekiwań, szczególnie produkcja przemysłowa, która wyniosła 6.0% r/r (kons. 3.4%) czy też stopa bezrobocia, która wyniosła 9.5% (kons. 10.00%). Wszystko wskazuje na to, że gospodarka naszego kraju podtrzymuje swoją siłę. Nie można natomiast powiedzieć tego o Giełdzie Papierów Wartościowych, gdzie jej czołowy indeks akcji zszedł ostatnimi czasy poniżej 1800 pkt. Jest to oczywiście sygnał kontynuacji spadków rozpoczętych pod koniec marca. W najbliższym czasie moga się pojawić kolejne czynniki prospadkowe np. nowa propozycja tak zwanej „ustawy frankowej”, którą w przyszłym tygodniu ma przedstawić Kancelaria Prezydencka. Tak jak w ubiegłym roku, czynnik polityczny ma zdecydowanie większe przełożenie na indeksy akcji niż czynnik ekonomiczny.
Gdzie można się spodziewać długoterminowego dna na indeksie WIG20?
Analiza techniczna indeksu WIG20 – interwał W1
Najważniejszy polski indeks WIG20 pozostaje w długoterminowym kanale spadkowym. W okresie styczeń – kwiecień mieliśmy do czynienia z średnioterminową korektą w trendzie spadkowym. Znaczący opór zlokalizowany na poziomie 2000 pkt. powstrzymał szarżę byków. Od przełomu marca i kwietnia powróciliśmy do spadków.
Gdzie zatem możemy wypatrywać dna długoterminowego trendu spadkowego? Pomocna będzie tutaj równość korekt. Gdyby spadki zapoczątkowane w maju ubiegłego roku miałyby przybrać podobną formę jak te z okresu maj 2011 – maj 2012 to obecny dołek powinien wypaść na poziomie 1560-1570 pkt. pod koniec czerwca. Siłę tego wsparcia potwierdza również dolne ograniczenie wspomnianego długoterminowego kanału spadkowego.
Analiza techniczna indeksu WIG20 – interwał D1
Rodzimy indeks WIG20 pod koniec marca wybił się dołem z średnioterminowego kanału wzrostowego, aby w następnych dniach go ponownie kilkukrotnie przetestować. Pod koniec kwietnia mieliśmy do czynienia z przełamaniem lokalnego wsparcia zlokalizowanego na poziomie 1865 – 1875 pkt. Obecnie odbiliśmy się od znaczącej strefy popytu zlokalizowanej przy 1785 – 1795 pkt. Z tego miejsca mamy do czynienia z ruchem wzrostowym. Uważałbym jednak z pozycjami długimi, ponieważ ewentualne odbicie może mieć jedynie charakter cofnięcia się podaży na wyższe poziomy niż z pojawieniem się znaczącego popytu. Oporem pozostaje strefa 1865 – 1875 pkt. Natomiast zdecydowane wybicie się dołem ze wspomnianego wsparcia będzie dla mnie oznaczał początek scenariusza przedstawionego wyżej (nowe długoterminowe dno).
Dawid Kluska
Na koniec przypomnienie, iż wszelkie artykuły na blogu włącznie z powyższym są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).
W celu wpisania imienia/nicka w komentarzu zamiast "anonimowy" należy wybrać "Nazwa/adres URL" -> w nazwę wpisujemy imię/nick a adres zostawiamy pusty.
OdpowiedzUsuńTo samo rozrysowane dla indeksu W20
OdpowiedzUsuńhttp://prntscr.com/ba3ur4
Wygląda bardzo rozsądnie. Chociaż mentalnie jestem już bykiem, to jednak poczekam.
Dawidzie fajny artykuł, ostatnio przeglądałem artykuły analizy weekendowej Pana Dariusza Bartłomiejczaka. http://dariuszbartlomiejczak.pl/analiza-weekendowa-23-27-05-2016/#more-7024
OdpowiedzUsuńco o tym myślisz ?
Trochę długie te filmiki... brak obecnie czasu, żeby się temu dogłębnie przyjrzeć.
UsuńNo fakt. W sumie jeżeli miałbyś 5 minut obejrzyj pierwszy filmik chodzi o analizę wig20. Pierwsze 5 minut.
Usuń@Aksamitka: Jeśli poziom 1790 - 1800 pkt. zadziała na dłuższy czas, to według mnie dno bessy na WIG20 było już w styczniu, a teraz już czas na nową hossę. Jednak potrzebna do tego będzie kontynuacja hossy w USA i Niemczech (nowe, zdecydowane szczyty). Taki scenariusz jest możliwy, jednak dla mnie jest to póki co alternatywa. Pozostaje przy swoim i pod to gram od dłuższego czasu - shorty na WIG20 z poziomu 1976 pkt. trzymam z celem około 1600 pkt.
UsuńJak politycy się postarają i do tego dojedzie FED to może jeszcze przed jesienią może być te 1600 pkt. Na razie w krótkim terminie byłbym nastawiony bullish (byłbym bo wyszedłem z zasady sell in may and go away). Był ostatnio większy wodospad. Tak jak zauważyłeś poniżej 1800 pkt zaczyna uaktywniać popyt. 1750 działa jako wsparcie. W tym roku raczej nie spodziewałbym się pogłębienia dołków ze stycznia, ale przy takim rynku (vide obroty na GPW) wystarczy, że jakaś agencja obniży rejting, ktoś z zagranicy "kaszlnie" i katastrofa gotowa.
UsuńNa dzisiejszej sesji otworzyłem pozycje short ma indeksie DJIA po 17850 pkt. i ropie brent po 50.05.
OdpowiedzUsuńOczywiście pozycja short na WIG20 jest nadal trzymana (od 1976 pkt.)
Usuńna Mwig40 mamy RGRa z zasięgiem na ok 3300, więc jeszcze trochę pospadamy
OdpowiedzUsuńGdyby w międzyczasie pojawiła się większa korekta na rynkach zachodnich to WIG20 jak i MWIG40 będzie dużo dużo niżej.
UsuńPoniżej 3300 jest tuż tuż 3200, a jak to przelecimy to mamy wielkiego RGR'a. Gdzie wtedy byłby W20 nie chcę myśleć.
OdpowiedzUsuńDla mnie celem na MWIG40 są szczyty z 2011 roku, a więc poziom 3000 pkt.
UsuńTen poziom (3000) brałem pod uwagę jako docelowy jeszcze na przełomie roku, choć zakładałem że zejdą jednym pociągnięciem. Z drugiej strony fałszywe RGR byłoby jeszcze lepsze - poniżej 3200 kupcy z 3 ostatnich lat oddadzą wszystko mając perspektywę 2500pkt wynikającą z RGR.
OdpowiedzUsuńDawid, mozesz w kilku zdaniach opisać w jakim terminie spodziewasz sie poziomu 1550 na DJIA oraz czemu akurat tego poziomu sie spodziewasz? dzieki
OdpowiedzUsuńPoziom 15500 pkt. jest moim celem dla pozycji short, możliwe, że jednak zejdą jeszcze trochę niżej - oczywiście jeśli cały scenariusz spadkowy będzie rozgrywany. Natomiast jeśli chodzi o termin to widziałbym te poziomy koniec czerwca - połowa lipca. Czynnikami, które mogą ewentualnie spowodować spadki to kolejne problemy Chin (juan już się osłabia do dolara) czy też kolejne problemy w Grecji. Brexitu się nie spodziewam, chociaż jakąś cegiełkę może ten czynnik dołożyć wspierając podaż na rynkach.
UsuńPrecyzyjne korekty na KGHM
OdpowiedzUsuńhttp://prntscr.com/bbsj4a