Kiedy Shinzo Abe objął stanowisko premiera Japonii 26 grudnia 2012 r., ogłosił plan reform gospodarczych potocznie nazywanych planem “trzech strzał” (chodzi tutaj o odważną politykę monetarną, elastyczną politykę fiskalną i strategię wzrostu opartą na pobudzeniu inwestycji w sektorze prywatnym). Celem tych reform było wydobycie kraju z długotrwałej stagnacji gospodarczej zapoczątkowanej jeszcze na początku lat 90-tych. Abe po spektakularnym przejęciu władzy postanowił pójść na całość. Postanowił on wymienić dotychczasowego prezesa Japońskiego Banku Centralnego. Nowym prezesem został były przewodniczący Azjatyckiego Banku Rozwoju, H. Kuroda. Po objęciu stanowiska prezes Kuroda podjął się misji osiągnięcia 2-procentowego celu inflacyjnego w przeciągu dwóch lat, tym samym kończąc trwającą 15 lat deflację. W tym celu BoJ nie tylko zaczął skupować obligacje w tempie, które zaskoczyło resztę świata, ale wypłynął na nowe wody inwestując także za pośrednictwem funduszy ETF w akcje, co doprowadziło do wzrostu głównego japońskiego indeksu Nikkei o przeszło 150% w przeciągu dwóch lat. Efektem prowadzenia tego typu polityki monetarnej jest to, że obecnie ponad połowa wyemitowanych jednostek funduszy ETF jest w posiadaniu BoJ, a sam bank poprzez nie, jest w dziesięciu głównych akcjonariuszy spośród 90% firm z indeksu Nikkei. Agresywna polityka monetarna doprowadziła wprawdzie do wzrostu inflacji jednak wszystko to kosztem prawie trzykrotnie zwiększonego bilansu Banku Centralnego. To oczywiście nie był koniec luzowania w Japonii. 29 stycznia 2015 roku BoJ postanowił wprowadzić negatywne stopy procentowe, których implementacja weszła w życie z dniem 16 lutego. Powodem wprowadzenia NIRP (Negative Interest Rate Policy) jest osiągnięcie założonego przez Bank Japonii poziomu inflacji wynoszącego 2.0%. Kolejnymi założeniami politykami Abenomics jest oprócz luzowania ilościowego są duże wydatki sektora publicznego oraz reformy fiskalne i gospodarcze.
Kontrowersyjna polityka premiera Abe niespecjalnie działa. Firmy nie chcą podnosić płac, jakby bały się, że zyski są przejściowe. Nastroje w ostatnim czasie pogarszały się – zarówno w odniesieniu do producentów, jak i konsumentów. Ani odważna polityka monetarna, ani fiskalna, oparta na zwiększeniu inwestycji w projekty infrastrukturalne (w przeciwieństwie do lat 60 - tych, gdzie po takich zabiegach nastąpił znaczny wzrost PKB), nie potrafiła pobudzić gospodarki. Znacznie powiększył się za to deficyt budżetowy, co zmusiło rząd do zrezygnowania z części inwestycji ze względu na koszty. Również, reformy sektora rolniczego, który chroniony jest protekcjonizmem rządu nie powiodły się. Wydatki gospodarstw domowych ani drgnęły odkąd premier Japonii, Shinzo Abe, wprowadził politykę zwaną Abenomics. Łagodna polityka monetarna, w tym ujemne stopy procentowe nie sa w stanie zachęcić korporacji do inwestycji, gdyż musi wytworzyć się synergia pomiędzy łatwym pieniądzem i strategią wzrostu dla sektora prywatnego.
Podsumowując: Łagodna polityka monetarna prowadzona od kilku lat doprowadziła do wzrostu na rynku akcji oraz osłabienia jena, jednak był to tylko efekt krótkotrwały. Od blisko roku indeks Nikkei225 powrócił do spadków, a jen ponownie jest jedną z najmocniejszych walut świata. “Trzecia strzała” czyli tzw. reformy strukturalne mające rozruszać japońską gospodarkę nie doczekały się realizacji. Gdyby wszystkie trzy filary zostały użyte razem, a nie po kolei mogłyby osiągnąć lepsze efekty. Po trzech latach nierozważnej polityki monetarnej, szaleństw monetarnych oraz braku reform gospodarczych można stwierdzić, że tzw. Abenomika okazała się klęską. Mało tego, premier Abe pozostaje z innym zmartwieniem - gigantyczne zadłużenie gospodarki. Japoński dług publiczny znacząco zbliża się już do 250% PKB, co stanowi rekord wśród krajów rozwiniętych.
Inflacja w Japonii (1998 - 2016)
Dawid Kluska
W celu wpisania imienia/nicka w komentarzu zamiast "anonimowy" należy wybrać "Nazwa/adres URL" -> w nazwę wpisujemy imię/nick a adres zostawiamy pusty.
OdpowiedzUsuńDawidzie wiem, że nie zajmujesz się funduszami, ale czy byłaby taka możliwość abyś rzucił okiem na kartę tych funduszy? Jeden i drugi inwestują w spółki wydobywcze, a w sumie spólki od początku roku poszły w góre 100 % a to dopiero 40% drogi od szczytów, także mają moim zdaniem mega potencjał, co ty sądzisz o spółkach wydobywczych ?
OdpowiedzUsuńhttps://dokumenty.analizy.pl/pobierz/ufk/UNAT93/KA/2016-06-30
https://dokumenty.analizy.pl/pobierz/ufk/UNAT133/KA/2016-06-30
linki są bezpośrednie do kart funduszu. Dziękuję
Również przyglądam się spółkom wydobywczym z polskiej GPW. M.in. byłem w posiadaniu KGHM-u od 54 zł do 74 zł i Bogdanki z 33 zł do 37.50 zł.
UsuńPerspektywy na długi termin (perspektywa 2-3 lat) są dla mnie obiecujące, podobnie jak branży deweloperskiej. To nie znaczy, że w krótkim czy średnim terminie nie będzie jeszcze korekty. Moim celem jest zbudowanie do końca października bądź listopada portfela składającego się z około 30 spółek polskich akcji.
A jak oceniłbyś fundusze, które podał Piotr, wydaję mi się, że są w porządku.
OdpowiedzUsuńA nie lepiej Wam kupić ETF GDXJ na spółki wydobywcze (złoto, srebro)?
UsuńA gdzie to kupię?
OdpowiedzUsuńRynki zagraniczne, ETF jest na NYSE. Na przykład bossa rynki zagraniczne. Na pewno jest tańszy w obsłudze niż to co wklejacie, ale rozliczany w dolarach.
OdpowiedzUsuńhttp://www.etf.com/GDXJ
Dawidzie czy bedziesz szukał miejsca na zajęcie tłustej Ski na Daxie lub SP500?
OdpowiedzUsuńTAK. Liczę na dojście indeksu DAX w okolice 11 000 pkt. i indeksu S%P500 w okolice 2210 pkt. Tak chciałbym wziąć Shorty. Proszę również zwrócić uwagę na indeks VIX...
UsuńPięknie, dziękuję za ten post :) Potwierdziłeś moje zdanie przy rozmowie ze znajomymi.
OdpowiedzUsuńWitaj Dawidzie czy do analiz gdzie znajdą się główne indeksy wprowadziłbyś jakieś zmiany? Jak dalej widziałbyś mwig40, wig, sp,
OdpowiedzUsuńJutro postaram się zrobić nową analizę indeksów.
UsuńAnaliza głównych indeksów pod tym likiem:
Usuńhttp://analizy.investio.pl/analiza-techniczna-glownych-indeksow-2/
Dawidzie jak widzisz funta do złotego ?
OdpowiedzUsuńDawidzie jak widzisz funta do złotego ?
OdpowiedzUsuń