niedziela, 28 sierpnia 2016

Podejście kontrariańskie na rynkach finansowych


Żyjemy w świecie, który pędzi do przodu w niesamowitym tempie oraz karmi nas niewyobrażalnie wielką liczbą informacji. Chcąc pozostać kreatywnym nie wystarczy nadążać za głównym nurtem – trzeba snuć różne scenariusze o przyszłości i w odpowiednim czasie na to reagować. Takie działania wbrew opinii większości, bądź też wbrew głównemu trendowi znane są jako podejście kontrariańskie, które opiera się na kwestionowaniu panujących reguł, zasad i sposobów myślenia. W odniesieniu do rynków giełdowych czy walutowych opiera się ono na założeniu, iż tłum ma skłonność do przesady i w efekcie, większość bardzo często nie ma racji. Inwestorzy zachęceni wzrostami prześcigają się w zakupie akcji i bagatelizują przy tym ryzyko. Prowadzi to do sytuacji, w której ceny akcji na giełdach znacznie przekraczają ich realną wartość. To z kolei wywołuje bańkę spekulacyjną, która nagle pęka i powoduje gwałtowne spadki, a co za tym idzie - straty. Giełda rządzi się emocjami, a humory inwestorów potrafią szybko popadać z jednej skrajności w drugą. Wzrostom na giełdzie zazwyczaj towarzyszy niepewność, a największy optymizm pojawia się przy końcu fal wzrostowych. Kiedy niepokój znika i na giełdzie jest zbyt dużo optymistów, najpewniej zapełnili oni już swoje portfele i czekają na profity. W niedalekiej przyszłości może zatem zabraknąć kapitału i chętnych do kupna, co sprowokuje spadek cen. Gdy na rynku natomiast panuje panika, wystraszeni inwestorzy hurtowo pozbywają się akcji, a przy dnie pojawia się skrajny pesymizm. Kiedy zaczyna brakować podaży, odradzający się na niskich poziomach popyt będzie zmuszony do podniesienia cen, a być może okaże się, że zmienił on dotychczasowy długoterminowy trend spadkowy na wzrostowy.

Teorię działania wbrew opinii większości pierwszy raz sformułował Humphrey Neill. Ogólnie przyjęte jest, że tłum się myli w głównych punktach zwrotnych.
W tym miejscu posłużę się przykładem, który został opisany przez Martina J. Pringa w książce pt. “Psychologia inwestowania”.


“Zadaniem zwolennika działania wbrew opinii większości jest znalezienie pozytywnych aspektów tych grup akcji, które są w niełasce, i odwrotnie. Dobrze pamiętam artykuł na temat akcji towarzystw naftowych, który ukazał się w prasie finansowej na początku lat osiemdziesiątych. W tym czasie ropa naftowa miała same plusy: limitowanie dostaw i wzrost zapotrzebowania na całym świecie. Wszystkie atuty były wymienione w artykule. Trudno było nie wierzyć, że ceny akcji spółek naftowych znacznie wzrosną. Jak się okazało, był to szczyt ich notowań na wiele lat. Należało poszukać przeciwnych argumentów, ponieważ optymistyczne były już uwzględnione w cenach. Jeżeli jakiś argument pojawia się w popularnej prasie, możesz być pewien, że każdy, kto chciał dokonać zakupu, już to zrobił. Jest to moment, by spojrzeć na inny aspekt zagadnienia.”


Możliwe zejście ropy naftowej do zera


“Baryłka ropy naftowej za 10 dolarów? A może za darmo? Część analityków uważa, że to całkiem realne, bo koncernom będzie bardziej opłacało się oddać surowiec za darmo niż go magazynować.” - takie informacje były podawane w głównych mediach w połowie stycznia bieżącego roku (np. tutaj: tvn24bis.pl). Tak jak Martin J. Pring wskazał przykład z lat osiemdziesiątych, kiedy to główne media przedstawiały same optymistyczne prognozy dotyczące ropy naftowej, a tymczasem surowiec ten osiągnął szczyt notowań,  tak i na początku 2016 roku mieliśmy do czynienia z identyczną sytuacją, kiedy to w mediach powszechnie głoszono skrajne pesymistyczne prognozy, a kilka dni później ceny osiągnęły swoje długoterminowe dno. Sytuację tą przedstawiam na poniższym wykresie.

Ropa - W1.png


Działanie wbrew opinii większości nie jest nauką, lecz sztuką, ponieważ, wymaga od nas działania wbrew naturalnym instynktom, co może okazać się niezmiernie trudne. Na rynku nie ma dwóch identycznych sytuacji, nie możesz więc automatycznie zakładać, że jak wszyscy kupują, to ja zaczynam sprzedawać. Trzeba wiedzieć kiedy postępować przeciwnie niż tłum.

Chcąc praktykować działania wbrew opinii większości, musimy poznać te reguły i opracować sposób myślenia który pozwoli je pokonać. Oznacza to, że musimy podchodzić z dystansem do nagłówków w gazetach czy w wiadomościach TV i starać się dociec co się za nimi kryje. Jednak nie staraj się naginać faktów do swoich opinii, raczej wyrabiaj sobie opinię na podstawie faktów. Staraj się wymyślić jak najwięcej możliwych scenariuszy, szukaj alternatywnych rozwiązań. Jednym słowem, myśl samodzielnie!


Artykuł został napisany dla portalu Investio.pl

Dawid Kluska






11 komentarzy:

  1. W celu wpisania imienia/nicka w komentarzu zamiast "anonimowy" należy wybrać "Nazwa/adres URL" -> w nazwę wpisujemy imię/nick a adres zostawiamy pusty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Prosiłbym coś o FW20.
    Jest poziom na jaki czekasz?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1820 punktów - tam czekam na shorty

      Usuń
    2. Ostatnio indeks jakby nie "dociągał" do oporów, ani nie podejmował drugiej próby łamania oporu. Tym samym ciężko o dobre miejsce do zajęcia pozycji.
      Po dzisiejszych spadkach 1800 może już zostać nie przebity.

      Usuń
    3. Blisko - 1.5% na obecną chwilę wygląda bardzo słabo i faktycznie możemy mieć problemy dojść do 1820 pkt.

      Usuń
  3. A Ty jeszcze coś pogrywasz czy tylko piszesz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawidzie, a jak dalej oceniasz SP i WIG 20. Co powiedziałbyś dalej o ropie ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Dawidzie, napiszesz aktualizację dotyczącą rynków?

    OdpowiedzUsuń