Najważniejszy polski indeks WIG20 pozostaje w długoterminowym kanale spadkowym. W okresie styczeń – kwiecień mieliśmy do czynienia z średnioterminową korektą w trendzie spadkowym. Znaczący opór zlokalizowany na poziomie 2000 pkt. powstrzymał szarżę byków. Od przełomu marca i kwietnia powróciliśmy do spadków.
Gdzie zatem możemy wypatrywać dna długoterminowego trendu spadkowego? Pomocna będzie tutaj równość korekt. Gdyby spadki zapoczątkowane w maju ubiegłego roku miałyby przybrać podobną formę jak te z okresu maj 2011 – maj 2012 to obecny dołek powinien wypaść na poziomie 1560-1570 pkt. w czerwcu bądź w lipcu. Siłę tego wsparcia potwierdza również dolne ograniczenie wspomnianego długoterminowego kanału spadkowego.
Analiza techniczna indeksu MWIG40 - interwał W1:
Indeks MWIG40 również pozostaje pod presją sprzedających. Biorąc pod uwagę bilans tegorocznej zwyżki, miejsca do realizacji jest sporo. Celem powinny być spadki do lokalnego wsparcia zlokalizowanego na poziomie 3200 pkt. Ewentualne przełamanie tej bariery popytowej może oznaczać pogłębienie spadków i test szczytu z 2011 roku. Oznacza to spadki do psychologicznego wsparcia zlokalizowane na 3000 pkt. W takim przypadku należy również zwrócić uwagę na równość korekt AB=CD.
Analiza techniczna indeksu WIG - interwał W1
Główny Warszawski Indeks Giełdowy (WIG) pozostaje w długoterminowym, szerokim kanale wzrostowym. Obecnie jego dolne ograniczenie wypada na poziomie 42 800 pkt. i jest wielce prawdopodobne, że wkrótce zostanie ono przetestowane. Teoretycznie z tego miejsca powinniśmy rozpocząć wzrosty w kierunku górnego ograniczenia wspomnianego kanału, co może oznaczać nowe szczyty hossy. Jednak biorąc pod uwagę analizę techniczną powyższych indeksów (WIG20 i MWIG40) spadki do poziomu 42 800 pkt. w przypadku indeksu WIG mogą okazać się niewystarczające. W takiej sytuacji możliwe jest zejście szerokiego WIG-u w kierunku psychologicznej bariery 40 000 pkt. To właśnie spadki do tego poziomu będą równe tym z roku 2011.
Podsumowując: Zgodnie z powyższą analizą trzech najważniejszych polskich indeksów powinniśmy się spodziewać kontynuacji spadków w średnim terminie, które mogą wynieść 10% - 12%.
Dawid Kluska
Na koniec przypomnienie, iż wszelkie artykuły na blogu włącznie z powyższym są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).